Początki niepodległości były pełne euforycznej radości, mimo bardzo trudnego startu do nowego życia. Państwo nie miało jasno określonych granic, ani gwarancji mocarstw zwycięskich. Skutkiem tego był trzyletni okres zmagań wojennych, w których wprawdzie nie uczestniczył szczęśliwie sam Kraków, ale uczestniczyli licznie sami krakowianie, walczący na wszystkich frontach od Wilna po Cieszyn. Z konieczności udział miasta był największy w pomocy dla powstań śląskich (1919 - 1921) i w walkach z Czechami o tzw. Śląsk Cieszyński. W samym mieście panowała fatalna, wręcz tragiczna sytuacja aprowizacyjna, opanowana dopiero po dwóch, trzech latach. Szerzyła się spekulacja i lichwiarstwo, które doprowadziły do społecznych zamieszek w czerwcu 1919 roku. Największe nadzieje, po zakończeniu zmagań wojennych, wiązano z przejęciem przez Kraków pośrednictwa handlowego pomiędzy Polską i krajami powstałymi na gruzach Cesarstwa Habsburskiego. Mimo przejściowych sukcesów na tym polu, których widocznym znakiem był zbudowany okazały gmach handlowy spółki Bazar Polski (sam budynek ze względu na swój wygląd nazwano potocznie krążownikiem), Kraków nie wytrzymał konkurencji gospodarczego giganta, jakim był Górny Śląsk. Katowice wyparły Kraków z poważnych udziałów w handlu węglem i stalą. Duży wpływ na to miał brak (do 1934) bezpośredniego połączenia kolejowego z Warszawą. Mimo to, przez cały okres dwudziestolecia, Kraków pozostał najsilniejszym obok Warszawy, Katowic i Poznania, ośrodkiem handlowym i znaczącym ośrodkiem przemysłowym.
Fot. 106. Most im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, 1933
W latach 1918 - 1939 powstają w mieście nowe fabryki; kosmetyczna „Miraculum” (1924), zakłady gumowe „Semperit” (1926), „Kabel” (1928), nowa fabryka tytoniowa w Czyżynach (1938). Nowo powstające zakłady nie zmieniły oblicza miasta. Kraków pozostał miastem z przewagą elementu kupieckiego i inteligenckiego. W mieście działało około 1500 lokali gastronomicznych, a z handlu, na ogólną liczbę około 300 000 mieszkańców utrzymywało się blisko 50 000 osób. Życie naukowe nadal rozwijało się wokół Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Akademii Umiejętności. W 1923 położono kamień węgielny pod budowę Akademii Górniczej (dziś Akademia Górniczo - Hutnicza), która prędko stała się przodującą uczelnią techniczną w kraju. W 1925 założono w mieście Wyższe Studium Handlowe (dziś Akademia Ekonomiczna), kolejną wyższą uczelnie w mieście. Na Kawiorach rozpoczyna się budowa domów akademickich, które rozrastają się w coraz większe miasteczko studenckie. Kraków stawał się miastem akademickim, odmładzając znacznie swoje oblicze. Prądy artystyczne, tradycyjnie żywe w Krakowie, skupiają się wokół aktywnych grup literackich, które wydają „Gazetę Literacką” i „Zwrotnicę” oraz nieformalnych grup malarskich. Wśród krakowskich formistów szczególną rolę zajmuje Tytus Czyżewski. W 1931 uczniowie profesora krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, Józefa Pankiewicza, nazywani kapistami, urządzają własną wystawę artystyczną. Nowe i świeże prądy w sztuce nie wypierają z miasta przywiązania do tradycji. Kraków nadal jest i chce być miejscem kontemplacji dawnej kultury i historii narodowej. Dla obsługi rosnącego wciąż liczebnie ruchu turystycznego, powstają pierwsze w Polsce profesjonalne kadry przewodników miejskich, kształcone na kursach organizowanych przez doc. Jerzego Dobrzyckiego. W 1936 odbywają się w mieście pierwsze „Dni Krakowa”, pomyślane jako wielodniowy festyn, ściągający w czerwcu do Krakowa tłumy turystów, chcących oglądać tradycyjne harce Lajkonika, intronizacje Króla Kurkowego, czy wreszcie nadwiślańskie Wianki. W ścisłym nawiązaniu do przeszłości w 1927 odbyły się w Krakowie podniosłe uroczystości sprowadzenia do Krakowa zwłok, a następnie pogrzebu Juliusza Słowackiego, pochowanego w podziemiach katedry wawelskiej. 18 V 1935 miasto było świadkiem i organizatorem pogrzebu Józefa Piłsudskiego, pochowanego w krypcie pod wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu.
Zróżnicowanie społeczne ludności Krakowa dało szczególne efekty w latach kryzysów gospodarczych kraju. Najpierw w listopadzie 1923, w czasie szalejącej inflacji, przy wyraźnym pogorszeniu warunków życia doszło w Krakowie do kilkudniowych zamieszek robotniczych zakończonych tragicznymi starciami na ul. Dunajewskiego, w czasie których nie obeszło się bez ofiar śmiertelnych. Drugie wydarzenie, o podobnie dramatycznym przebiegu, miało miejsce w marcu 1936, kiedy to strajk robotników w fabryce „Semperit”, dał początek wielkiej manifestacji, naznaczonej również przelewem krwi. Przed samym wybuchem II wojny światowej normalizacja sytuacji ekonomicznej i społecznej, widoczna była między innymi w szybkim rozwoju ruchu budowlanego. W Krakowie powstaje wówczas wspaniała arteria - Aleja Trzech Wieszczów, krytykowana wtedy za monumentalizm, a dzisiaj od kilku lat dusząca się w strudze samochodów. Przy Alejach powstaje seria reprezentacyjnych gmachów: Muzeum Narodowego, Biblioteki Jagiellońskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej. Przy ul. Wielopole powstaje nowy gmach PKO, a przykładem udanych realizacji budownictwa mieszkaniowego jest powstałe przed wojną osiedle Oficerskie.
Fot. 107. Dom własny pilota T. Royskiego przy ul. Długiej (róg ul. Pędzichów),
zwany Minaretem, wzniesiony dla żony - muzułmanki,
arch. H. Lamensdorf, 1910
Okres międzywojenny był jednak zbyt krótki, aby nowoczesny rozwój Krakowa wszedł w fazę szybszego rozwoju.